wtorek, 12 czerwca 2012

„Nadzieja” – Katarzyna Michalak


Nadzieja, to najnowsza książka Katarzyny Michalak, autorki bestsellerowej „Poczekajki”, „Roku w Poziomce” czy „Sklepiku z niespodzianką. Adela”. Jest, to powieść, o której wiele się ostatnio mówiło, na którą nie mogłam się doczekać, ponieważ jak zapowiadano, charakteryzuje się znaczną odmiennością od pozostałych pozycji Pani Michalak. Autorka po raz kolejny nie zawiodła, znów pokazała swój kunszt pisarski. Książka jest zupełnie inna od pozostałych, ale nie zmienia to faktu, że nie można się od niej oderwać. Nadzieja, to bardzo dojrzała i poruszająca lektura, rozważane są w niej trudne tematy jak bicie dziecka, samookaleczanie, myśli samobójcze, niebezpieczna miłość czy odrzucenie przez społeczeństwo. Czytając, już na samym początku czuć wyraźne napięcie, które jest nieodłącznym elementem książki.

Nadzieja, to historia dwojga ludzi, Liliany i Aleksieja, których los nieustannie stawia sobie na drodze. Poznają się jeszcze jako dzieci, Lilka – mała, smutna, jąkająca się dziewczynka, pragnąca tylko ojcowskiej miłości, Aleks – ośmioletni chłopiec, pochodzący z Czarnobyla, z tego też powodu odrzucony przez rówieśników, mieszkający po stracie rodziców z ciotką Anastazją. Dzieci poznają się przypadkiem, Lilka pomaga sprowadzić pomoc do rannego chłopca. Od tego czasu widują się coraz częściej i deklarują wzajemną przyjaźń. Aleks stara się pocieszać dziewczynkę zawsze, gdy „tatuś - alkoholik” brutalnie odmawia jej przyjemności, jaką jest dla małej chwila zabawy czy próba zbliżenia się do ojca.

„Gdy był pijany, słowa zmieniały się w przekleństwa, a pięści szły w ruch... Mimo to każdego wieczoru z nadzieją czekała na powrót ojca z roboty” [1]

Autorka porusza temat dziecka – ofiary i ojca – kata, dziecka, które zdradza przyjaciela by uniknąć bolesnej kary. Jedynym miejscem, ostoją spokoju jest tytułowa Nadzieja, dom pod parasolem jodeł, którego nikt nie zna, dom w którym można zaznać szczęścia. Trudne dzieciństwo ma oddźwięk w młodzieńczym i dorosłym życiu dziewczyny. By uniknąć bólu samotności, Liliana traktuje swoje ciało ostrzami, widok krwi napawa ją radością z powodu większego bólu fizycznego niż duchowego. Aleksiej natomiast dzięki pomocy i miłości ciotki inwestuje w siebie i edukację. Przyjaźń obojga bohaterów nierozerwalnie trwa, nawet gdy dzieli ich odległość i lata nieobecności Aleksa. Mimo wielu rozczarowań rodzi się miłość. Jednak i w przypadku prawdziwego uczucia Liliana jest bezwzględna, by uniknąć kar i poniżenia z wyrachowaniem znów zdradza Aleksieja, ale on, niczym w amoku wciąż wybacza i wraca.

„Wracałeś za każdym razem. Ja ciebie raniłam, zdradzałam, zawodziłam, ty odchodziłeś, leczyłeś rany na ciele i na duchu, wybaczałeś – za każdym razem mi wybaczałeś – by wracać” [2]

Zapoznając się z Nadzieją, a tym samym z bohaterami, budzą się uczucia antypatii do Liliany. Nasuwają się pytania: Dlaczego? Jak można igrać z uczuciami? Czy trudne dzieciństwo nic jej nie nauczyło? Skąd to wyrachowanie? Czy możliwa jest ucieczka od przeszłości, od dotychczasowego życia? Po przeczytaniu powieści od początku do końca odpowiedzi stają się dosyć  jasne, dzięki czemu ostatecznie dziewczyna być może zyska na sympatii czytelnika.

Nadzieja, to powieść, która na zawsze pozostawi ślad w pamięci, to powieść poruszająca, przejmująca i przerażająca zarazem. Ta książka wywołuje w czytelniku burzę uczuć, przemyśleń oraz ciągłą nadzieję, bo może jednak...

Z ogromną przyjemnością polecam ją każdemu, kto ma nadzieję, wierzy w lepsze jutro, potrafi docenić, to co ma, i oczywiście wszystkim, którzy już twórczość Pani Michalak znają, bo na pewno będą bardzo zaskoczeni. Powieść nie należy do łatwych, ale porusza do głębi. W moim mniemaniu, książka jest tak niepowtarzalna, że jest poza jakąkolwiek skalą ocen. Pani Kasiu, serdecznie gratuluję!

Premiera już 13 czerwca!

[1] Katarzyna Michalak - Nadzieja, Wydawnictwo Termedia, str. 13.
[2] j/w., str. 113.

Ocena: 6/6

Bardzo dziękuję Pani Katarzynie Michalak i Wydawnictwu Termedia za egzemplarz recenzencki Nadziei.



20 komentarzy :

  1. książkę mam za sobą, a historia tej dwójki już na zawsze pozostanie ze mną, gdyż "Nadzieja" to książka, o której się zwyczajnie nie zapomina

    OdpowiedzUsuń
  2. To jedna z tych książek do których się wraca i o nich pamięta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się pod każdym względem. "Nadzieja" pozostaje w pamięci.

      Usuń
  3. Też zrecenzowałam i jestem zauroczona :) Rozgoszczę sie u Ciebie:) Pozdrawiam i witaj na blogosferze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zazdroszczę Ci tej książki! Spróbuję w przyszłym miesiącu odłożyć na nią trochę kasy, bo teraz kupiłam już dwie części "Pasa Deltory", "Sztukę ścigania się w deszczu", "Klątwę tygrysa. Wyzwanie", a jutro lecę do Biedronki po "Więźnia nieba" za 30 zł! Ech...

    Zapraszam i pozdrawiam ciepło, bo dzień mamy dziś chłodny i deszczowy,
    Angelika z http://zrecenzujemy.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nadzieja", to książka, którą trzeba przeczytać. Daje dużo do myślenia i zostawia ślad w pamięci. Także polecam, polecam i jeszcze raz polecam :)

      Usuń
  5. to fantastyczne, że niektóre książki pozostają z nami dłużej a nie tylko do ostatniej kropki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trudna tematyka. W tym momencie mam ochotę na coś lżejszego. I chyba od innych książek zacznę przygodę z powieściami pani Katarzyny Michalak;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie książki Pani Kasi mają w sobie urok. Swoja przygodę zaczęłam z Serią Owocową (bardzo ciepła i wzruszająca literatura). Gdy już się zapoznasz z wcześniejszą twórczością Pani Michalak, koniecznie sięgnij po "Nadzieję", naprawdę warto. Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  7. Tyle dobrego o tej książce już napisano na blogach, że grzech byłoby po nią nie sięgnąć.
    Witam serdecznie i życzę owocnego blogowania.
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny :) "Nadzieję" trzeba przeczytać, to książka, o której nie da się zapomnieć. Polecam z ogromną przyjemnością.

      Usuń
  8. Zazdroszczę ci tej książki. Mam nadzieję, że i mnie uda się ją nabyć i przeczytać. Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nabywaj i czytaj, będziesz na pewno baaaaardzo zadowolona. Brak mi słów, żeby napisać jak fantastyczna jest ta powieść. Trzeba po prostu odpłynąć w "Nadzieję".

      Usuń
  9. Świetna recenzja! Już nie mogę się doczekać aż skończę sesje i sięgnę po tę książkę. Będę Cię tu odwiedzać. Buziaki :* PS Smak rządzi!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asika, masz rację Smak rządzi! ;) Poznałam Cię ;) Cieszę się, że tu jesteś :) Po "Nadzieję" sięgnij koniecznie. Przekonasz się, że to niesamowita powieść :) Buziaki Kochana :* Przybywaj częściej :)

      Usuń
  10. Narobiłaś mi apetytu na Nadzieję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odwiedziny i ciepłe powitanie :) Twoja recenzja mnie zachęciła! Książki Pani Katarzyny nie są mi obce :) Po "Nadzieję" sięgnę z pewnością ale dopiero po wypłacie :(

    OdpowiedzUsuń
  12. kilka dni temu nareszcie ją skończyłam... i wciąż o niej myślę...

    OdpowiedzUsuń