Dzień dobry wszystkim!
Jestem w trakcie czytania "Czarnych wzgórz" N. Roberts, ale jeszcze sporo przede mną. Początek wydawał mi się dosyć nudny i już myślałam, że nie przebrnę, ale okazało się, że nie jest tak źle :)
Czekam także na przesyłkę z Wydawnictwa Literackiego i przebieram już nogami, bo chodzi oczywiście o moją ulubioną pisarkę - Katarzynę Michalak.
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
sobota, 9 sierpnia 2014
1. Małe radości (wersja ślubna) - odsłona pierwsza
W ostatnim czasie obiecałam, że będę wprowadzać na blogu małe zmiany.
Zmiany te będą widniały pod hasłem MAŁE RADOŚCI - czyli to, co lubię robić (poza czytaniem) w wolnej chwili zazwyczaj z okazji jakichś uroczystości. Co jakiś czas będę wrzucała coś nowego. Może i Wy się zainspirujecie.
Pozdrawiam, życzę przyjemnej soboty i miłego oglądania :*
Zmiany te będą widniały pod hasłem MAŁE RADOŚCI - czyli to, co lubię robić (poza czytaniem) w wolnej chwili zazwyczaj z okazji jakichś uroczystości. Co jakiś czas będę wrzucała coś nowego. Może i Wy się zainspirujecie.
Pozdrawiam, życzę przyjemnej soboty i miłego oglądania :*
piątek, 8 sierpnia 2014
Magiczne „Zacisze Gosi” – Katarzyna Michalak
Katarzyna Michalak, to fantastyczna osoba. Widać to po jej blogu, po jej kontaktach z czytelnikami, no i oczywiście po jej książkach dopieszczonych pod każdym względem, zarówno pod kątem okładki jak i samej treści. Autorka znana jest z powieści takich jak Poczekajka, Bezdomna, Nadzieja, Sklepik z Niespodzianką (seria), Ogród Kamili oraz wiele innych. Każda z powieści rzuca na kolana, a kolejna jest lepsza od poprzedniej. Wiedzą o tym na pewno stałe czytelniczki pani Michalak.
Zacisze Gosi – drugi tom Serii kwiatowej jest
kontynuacją Ogrodu Kamili, jednak
autorka tak sprytnie wszystko poukładała, że gdyby ktoś zaczął swoją przygodę z
tą serią akurat od Zacisza Gosi, to i
tak by się połapał. Jednak proponuję zachować chronologię.
Zacznijmy
od początku. Gdy w moje ręce wpadło Zacisze
Gosi, to najpierw oszalałam, bo nie mogłam się doczekać kontynuacji, później
powiedziałam sobie nie. Stanowcze nie! Nie pozwolę sobie odebrać przyjemności z
czytania tak szybko. W związku z tym książka na kilka tygodni wylądowała na
półce. Kusiło mnie okrutnie, by złapać ją w ręce i czytać, czytać, czytać.
Jednak nie, szczególna książka musi doczekać szczególnego momentu. Radość z
posiadania kolejnej powieści Katarzyny Michalak dawkowałam sobie spokojnie i
rozsądnie, rozpływałam się nad okładką, gładziłam przyjemną w dotyku satynkę i
pokochałam tę brzoskwiniowo – różową poświatę. Okładki z Serii kwiatowej
zachwycają, mają w sobie magię, tajemnicę i niezwykły urok.
czwartek, 7 sierpnia 2014
Miło jest wrócić :)
Witajcie po dłuższej przerwie...
Ostatni czas był dla mnie bardzo intensywny, mimo że blog
świecił pustkami. Praca potrafi pochłonąć człowieka bez reszty, ale gdzie czas na relaks? na swobodę? Na to, co się naprawdę lubi? Dlatego postanowiłam nadać Książkowej krainie łagodności więcej życia i świeżości, ale wprowadzę także
coś nowego.
Jakiś czas temu założyłam blog handmade (jak się domyślacie tutaj czas także nie był moim sprzymierzeńcem), jednak stwierdziłam,
że wszystkie posty które były tam zawarte przeniosę tutaj do oddzielnej
zakładki. Może jakoś Was zaskoczę :) Przenosiny na pewno będą trwały jakiś
czas, ale wszystko jest do ogarnięcia. Tak jak praca zawodowa ;)
Tymczasem zapowiedz recenzji, która pojawi się jutro późnym
wieczorem.
Pozdrawiam, trzymajcie za mnie kciuki. Super jest do Was
wrócić :*
sobota, 16 listopada 2013
Smakołyki z "Przepisu na szczęście"
Kochani, jeśli czytaliście moją ostatnią recenzję, to już wiecie, że Przepis na szczęście Katarzyny Michalak całkowicie podbił moje serce. Tak wiele przyjemnych wspomnień odżyło, że od razu nabrałam wiatru w żagle i dodatkowej energii.
W dzisiejszym poście chciałam Wam pokazać smakołyki, które wyczarowałam z pomocą Przepisu na szczęście. Nie jestem wybitna w gotowaniu czy pieczeniu, ale w książce receptury są tak przyswajalne, że każdy dałby sobie radę :)
W dzisiejszym poście chciałam Wam pokazać smakołyki, które wyczarowałam z pomocą Przepisu na szczęście. Nie jestem wybitna w gotowaniu czy pieczeniu, ale w książce receptury są tak przyswajalne, że każdy dałby sobie radę :)
Śniadaniowe bułeczki drożdżowe str. 39
piątek, 15 listopada 2013
Znów jestem małą dziewczynką, czyli „Przepis na szczęście” – Katarzyna Michalak
„Katarzyna Michalak należy do najbardziej wszechstronnych polskich pisarek. Swobodnie porusza się między tak odmiennymi gatunkami jak, powieść obyczajowa, sensacja, erotyk i fantasy. W planach ma powieść historyczną i sagę rodzinną, a także scenariusz serialu” [okładka]
Na samym wstępie warto zwrócić uwagę
na przepiękną, satynową okładkę. Subtelność i detale przywołują najmilsze wspomnienia,
kojarzą się z domem i mamą, a stonowana kolorystyka dodaje tylko uroku.
Wewnątrz również zobaczymy grafiki, które od razu wywołają uśmiech.
Taka przyjemność, jaką miałam
podczas czytania Przepisu na szczęście jest wręcz nie do opisania. Pani
Katarzyna Michalak sprawiła swoim czytelniczkom ogromną niespodziankę. Nie
dość, że znów przeniosła nas do ulubionych miejsc i bohaterów, to jeszcze
uraczyła nas niesamowitymi przepisami. Uwielbiam przepisy, uwielbiam książki kucharskie,
ale Przepis na szczęście jest po prostu niezwykły. Receptury zawarte w książce
są łatwe i przyswajalne, i przywołują wiele wspomnień. Dla mnie ta cudowna
książka pachnie dzieciństwem i smakołykami ze stołu mamy, jest sentymentalną
podróżą po najpiękniejszych wspomnieniach.
poniedziałek, 11 listopada 2013
„W imię miłości” – Katarzyna Michalak
Katarzyna Michalak już w wieku sześciu lat napisała pierwszą książkę: opowieść o zwierzętach. Od tamtej pory pisanie i zwierzęta to jej największe pasje. Tę drugą zrealizowała po studiach weterynaryjnych, poświęcając się – jako lekarz w ogrodzie zoologicznym – swym egzotycznym pacjentom. Realizując się w tej pierwszej, wydała do tej pory piętnaście powieści, pięć zaś czeka na premierę.
Jest jedną z najpoczytniejszych autorek. Czytelniczki pokochały jej serię owocową, do której należą: Rok w Poziomce, Lato w Jagódce, Powrót do Poziomki, Wiśniowy Dworek oraz W imię miłości. Dla pisania zrezygnowała z weterynarii i uciekła z Warszawy do wymarzonego domku pod lasem, zwanego Poziomką. Tam, w otoczeniu starych sosen, słuchając szumu drzew i śpiewu ptaków, pisze o domu, który jest w nas, i o miłości, która czeka gdzieś na każdego. [okładka]
czwartek, 7 listopada 2013
PREMIERA!!! „Ogród Kamili” – Katarzyna Michalak

Katarzyna
Michalak jest jedną z popularniejszych pisarek ostatnich lat. Jej książki robią
furorę w blogosferze, a każda kolejna powieść jest jedyną w swoim rodzaju
perełką. Pani Michalak w ostatnim czasie zachwyciła takimi powieściami jak
Nadzieja, Mistrz czy Bezdomna. Znana jest m. in. z Serii Poczekajkowej oraz
Serii z Kokardką. Wszystkie książki pisarki budzą zachwyt, powodują że z
niecierpliwością oczekuje się kolejnych literackich przeżyć, wychodzących spod
pióra autorki.
Dzięki
zaufaniu autorki i uprzejmości wydawnictwa Znak, miałam możliwość zapoznać się
z Ogrodem Kamili tuż przed premierą. Dla mnie, to oczywiście ogromny zaszczyt, a
przyjemność z czytania wręcz nie do opisania. To niezwykłe, że Katarzyna
Michalak ma tak odważne, ciekawe i trzymające w napięciu pomysły na kolejne
powieści. Uwielbiam jak autorka buduje napięcie przez co ciekawość czytelnika ciągle wzrasta. Pani Michalak ma wyjątkowy dar wciągania
odbiorcy do fabuły swojej książki. Czytając, trudno się oderwać lub odłożyć
książkę „na później”, bo mimo woli, myśli się i analizuje, co będzie dalej, jak
potoczą się losy bohatera lub bohaterki, dlaczego akurat jest tak, a nie
inaczej?
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)