wtorek, 23 lipca 2013

„Sukienka z mgieł” – Joanna M. Chmielewska



„Poszukiwanie nowych perspektyw zaprowadziło mnie do Szklarskiej Poręby, gdzie od niedawna mieszkam w Domu pod Wędrownym Aniołem. Piszę książki, patrząc na Szrenicę  za oknem, prowadzę warsztaty twórczego pisania, odkrywam nowe ścieżki, poznaję ludzi z pasją i kolekcjonuję okruchy szczęścia...

Jestem autorką powieści Poduszka w różowe słonie, opowiadań – Kaczucha (w antologii Dziewczyńskie bajki na dobranoc), Brosza (w antologii Nie pytaj o Polskę) i książek dla dzieci (Historia srebrnego talizmanu, Neska i srebrny talizman, seria wierszy Zaczarowane rymowanki).

Po napisaniu Sukienki z mgieł zbieram nitki, by utkać z nich Karminowy szal [okładka]
Książkę przeczytałam już kilka miesięcy temu, nie wiem dlaczego umknęło mi napisanie recenzji. Zmiany w życiu i zamieszanie doprowadziły do małego zaniedbania na blogu. Dopiero teraz, przeglądając książki do scharakteryzowania, zauważyłam że brakuje analizy Sukienki z mgieł.

Po przeczytaniu Poduszki w różowe słonie od razu pokochałam styl Pani Chmielewskiej. Wzruszająca historia, łatwy i przyswajalny język skłoniły mnie do sięgnięcia po kolejną pozycję autorki. W Sukience z mgieł znów spotykamy się z Hanką i Łukaszem oraz małą Anią, ale główną bohaterką jest, a w zasadzie są Weronika i jej wymarzona kawiarnia – Piwnica pod Liliowym Kapeluszem. Weronika pochodzi z rodziny, w której rodzice mocno pochłonięci byli pracą w szpitalu, oboje lekarze z ambicjami mieli niewiele czasu dla dziecka, tak bardzo spragnionego miłości, którą otrzymywała przede wszystkim od kotów. Weronika zapragnęła miejsca ciepłego, gdzie każdy będzie mógł się zatrzymać, odpocząć i po prostu poczuć się dobrze. Tak zrodził się pomysł na Piwnicę pod Liliowym Kapeluszem...
Kawiarnia stała się swego rodzaju opoką, azylem dla poszukujących, samotnych, uciekających przed teraźniejszością, próbujących choć na chwilę zapomnieć o szarych odcieniach życia, stała się odskocznią dla samej właścicielki, której serce pragnęło miłości pewnego Brazylijczyka. Czy jednak serce przetrwało próbę?

„Piwnica pod Liliowym Kapeluszem miała swój klimat. Nieraz zdarzało się, że ktoś, kto wpadł tu jedynie na szybką kawę, urzeczony miejscem zostawał na dłużej. W kilka miesięcy kawiarnia Weroniki zdobyła sobie całkiem pokaźne grono stałych klientów. A byli to ludzie tak różni, że trudno znaleźć dla nich wspólny mianownik” [1]
Czytelnik pozna wiele ciekawych osób. Autorka porusza różne tematy związane z wykreowanymi przez siebie postaciami, niektóre tematy są niezwykle ważne i mają odbicie w rzeczywistości. W książce poruszony został problem alkoholizmu, który dotknął bezpośrednio Anastazji i jej syna. Kolejny problem, który poruszyła Pani Chmielewska to autyzm. Któregoś dnia do Piwnicy zawitała Paula ze swoją córką Korą. Gdy u dziewczynki stwierdzono autyzm, ojciec dziecka pozostawił je razem z matką, którą przepełniały obawy i narastająca bezsilność. Czytelnik pozna również nastoletniego Andrzejka, który właśnie w kawiarni czuje się potrzebny i doceniony, poznamy również tajemniczego gościa, który nie rozstaje się z laptopem, ciągle coś pisze i w ogóle się nie odzywa.
Wszystkie postaci staną się czytelnikowi bliskie, każdy będzie przeżywać ich rozterki, szybko się zżyje ze wszystkimi i będzie kibicować każdemu z osobna. Być może jakiś drobiazg, zrządzenie, opatrzność da im szansę na lepsze jutro...
„Pojedyncze zdarzenia lub ich ciągi wpasowują się w czyjąś życiową układankę. Stają się inspiracją. Początkiem łańcuszka lub też jego kolejnym ogniwem. Niteczką splatającą ze sobą ludzkie losy. Albo liną ratunkową. Sady zostawione w ludzkich sercach, czasami nieświadomie. Słowa, od których człowiek kurczy się albo rośnie” [2]
Sukienka z mgieł skradła moje serce. Niezwykła różnorodność bohaterów, wzruszające historie i piękne przesłanie, sprawią, że książka stanie się jedną z ważniejszych pozycji, do których się wraca i które się pamięta. Zachęcam do zapoznania się z Piwnicą pod Liliowym Kapeluszem i jej gośćmi, do spróbowania wybornej kawy i zatrzymania się moment, bo nigdy nie wiadomo, co czeka za rogiem.

Ocena: 5/6

[1] Joanna M. Chmielewska – Sukienka z mgieł, Wydawnictwo MG, str. 28
[2] j/w., str. 221

Za możliwość przeczytania Sukienki z mgieł dziękuję Wydawnictwu MG



12 komentarzy :

  1. Nie znam twórczości Pani Chmielewskiej, ale widzę, że czas to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam twórczości tej autorki, ale bardzo mnie ciekawią jej powieści, szczególnie ,,Poduszka w różowe słonie'', ale i powyższa również zapowiada się świetnie, więc będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam jedną książkę tej autorki na półce , ale chyba jeszcze trochę sobie poczeka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię panią Chmielewską za jej powieści, które mają niepowtarzalny klimat. Piwnicę pod Liliowym Kapeluszem odwiedziłam dwa razy, teraz czeka mnie kolejne spotkanie podczas lektury "Karminowego szalu".

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś było głośno o tej książce. Na razie nie mam czasu na nowe książki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pozytywna recenzja bardzo mnie zachęciła ;) poszukam jej :D

    zapraszam do siebie, recenzjuję w formie youtubowej, może przypadnie Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mojej półce stoją dwie książki tej autorki, czas się za nie zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam wiele pozytywnych opinii o tej książce i chyba powinnam w końcu się z nią zapoznać. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię tą autorkę, więc po książkę wkrótce sięgnę. Oj, jak tu u Ciebie ślicznie! :) Livresland.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się bardzo w moim stylu, z chęcią bym przeczytała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię panią Chmielewską :) "Sukienki..." jeszcze nie czytałam, ale cały czas mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ochh Sukienka z mgieł, wspaniała! Nic dodać nic ująć:) Zresztą cała seria podbiła moje serce:)

    OdpowiedzUsuń